poniedziałek, 31 grudnia 2012

zapowiedz: ESSENCE LE HUGS AND KISSES styczeń 2013

Cześć Wam, 

jak tam ostatnie przygotowania na sylwestrową imprezę? Ja mam już zaplanowane co i jak i kiedy, więc muszę tylko posłać swojego mężczyznę po zakupy do spożywczego i imprezę mogę zacząc. 

Przychodzę dzisiaj do was z prezentacją następnej Limitowanki Essence na styczeń 2013 HUGS and KISSES, czyż nie prawda, że nazwa jest przesłodka? Zaraz się przekonacie, że nie tylko nazwa jest fajna, ja jestem pewna, że kupię kilka produktów z tej limitowanki. Jestem nawet więcej niż pewna!

1. essence Hugs&Kisses - eyeshadow palette. Cztery przepiękne pastelowe wręcz wiosenne kolory, jeżeli pigmentacja będzie tak dobra, jak zazwyczaj jest w limitowanych cieniach z essence, to produkt bez zastanowienia się wyląduje w koszyku z zakupami! No i to opakowanie :) cena: 2,99euro


2. essence Hugs&Kisses - glitter eyeliner. Dwa eyelinery w pieknych kolorach fioletu i i srebra, czy się skuszę nie, ponieważ ja i moja opadła powieka nie lubi eyelinerów... niestety :( cena: 2.29 euro



3. essence Hugs&Kisses - lip scrub. Peeling do ust z essence, tego to chyba jeszcze nie grali :D ja tam wolę domowe sposoby: cukier odrobina miodu i usteczka gotowe do całowania :D cena: 1.99 euro

4. essence Hugs&Kisses - lip tint, czyli farbki do ust, których essence w swojej historii wypuściło chyba setki! Nie dla mnie takie cudaki. cena: 1.99 euro


5. 
essence Hugs&Kisses -nail art twins base coat oraz  essence Hugs&Kisses - nail art twins glitter topper. Ok! więc zwykłe lakiery mnie nie powaliły, ale brokatowe topery, to chyba wszystkie sobie kupię! cena: 1,49 euro

P.S brokatowe topery mają serduszka w środku! 




 6. essence Hugs&Kisses - blush, absolutny HIT! kupię za samo opakowaie :) słodki jak cukierki :D LOVE LOVE LOVE cena: 2.49 euro

7. essence like Hugs&Kisses - Eau de Toilette. Woda toaletowa. Nawet nie wiem co tu jeszcze napisac :D cena: 10ml: 2.99 euro, 50ml: 6.99 euro

8. essence Hugs&Kisses - false lashes czyli rzęsiska które w ogóle mi się nie podobają, ale co tam może na karnawał jak znalazł! cena: 2.79 euro


9. essence Hugs&Kisses - nail art sticker. Jeżeli lubicie bawić się naklejkami na paznokcie to coś dla was :) cena: 1.29 euro



 
ufff.... to tyle. 
Jestem ciekawa czy coś wam się spodobało? 

ja lecę teraz robić guacamole i chłodzić szampana!

całuję

szavka

niedziela, 30 grudnia 2012

TAG - NIEKOSMETYCZNE PODSUMOWANIE ROKU 2012

Cześć Moje Piękne,
no jak tam mija wam ostatnia niedziela w tym roku? Ja w końcu wróciłam do kręcenia! Tak bardzo mi tego brakowało!!!! 
Dzisiaj natomiast zapraszam was na TAG, TAG o którym głośno na niemieckiej blogosferze i który w wydaniu polskim czytałam na kanale Mizz Vintage

TAG ten, jest niczym innym jak podsumowaniem kończącego się roku 2012. 


1. Dominujące uczucie na 2013 r.?
w końcu razem!

2. Co zrobiłaś po raz pierwszy w 2012 r.?
przykleiłam sobie sztuczne rzęsa :D 



3. Co zrobiłaś ponownie w 2012 r. po długiej przerwie?
zaczęłam uprawiać sport, wiecie Ewka i takie tam :) 



4. Czego nie zrobiłaś w 2012 r.? 
 nie odwiedziłam mojej psiółki w Irlandii :( 

5. Słowo roku?
Jednym słowem :P
6. Przytyłaś czy schudłaś?
Na szczęście schudłam!!! Nie wiem ile kg, ale w centymetrach trochę mnie zmalało


7. Miasto roku?
Monachium

8. Odwiedzone miejsca?
Pfff, jakoś mało miejsc udało mi się odwiedzić: 
w Niemczech: Monachium, Laubach, Giessen.
w Polsce: Suwałki, Puńsk, Sejny
na Litwie: Wilno, Utena


7. Ekscesy alkoholowe?
o kurde, za dużo alkoholu było w tym roku! Zdecydowanie za dużo :P od stycznia idę na detox :D

8. Włosy dłuższe czy krótsze?
zdecydowanie dluższe, długie.... bardzo długie.

9. Wydatki większe czy mniejsze?
Większe! Nowa lustrzanka, iphone5, przeprowadzka... o mamusiu tak naprawdę to ja jestem wielki Bankrut :D

10. Wizyty w szpitalu?
Niestety! Raz a dobrze! Zapalenie śluzówki i czegoś tam jeszcze! 

11. Miłość?
Ba! 


12. Osoba, do której dzwoniłaś najczęściej?
Arunas, mama i psiółka Daiva z Polski!

13. Z kim spędziłaś najpiękniejsze chwile?
oczywiście z moim Arunas i rodziną na wakacjach w Polsce! 



14. Z kim spędziłaś najwięcej czasu?
Tak na prawdę to z sobą :D i dzieciakami w przedszkolu.

15. Piosenka roku?
brak.

16. Książka roku?
wszystkie książki Nele Neuhaus... kryminały, dużo kryminałów 


17. Serial roku?
Przyjaciółki, Hotel 52, M jak Miłość, PLL, Gossip Girl, The Vampire Diaries... to by było tyle :D serialowa maniaczka! 

18. Stwierdzenie roku?
czemu ja od razu nie przeprowadziłam się do Monachium???? 

19. Trzy rzeczy, z których równie dobrze mogłabyś zrezygnować?
brak!

20. Najpiękniejsze wydarzenie?
24 LIPCA 2012. 12:20h, Arunas uklękł przede mną i oświadczył się. LOVE!!!! 


21.2012 jednym słowem?
KONIEC!!!! 


ufff, długi ten TAG :D ale mam nadzieję, żę wam się spodobał! Jeżeli tak to zapraszam wszystkich do zabawy.


całuję 
szavka
xx

sobota, 29 grudnia 2012

LE VINTAGE DISTRICT ESSENCE na styczen 2013

cześć moje piękne,

strasznie ale to strasznie mi głupio jest, że wy tu subskrybujecie mnie a u mnie taka cisza. Jedynie Twitter się przegrzewa od co minutowych wiadomości :D ale już powolutku wracam do aktywnego blogowo- vlogowego życia! Strasznie za wami tęsknie! 

Od wczoraj jestem już w Monachium, pierwsze co zrobiłam to ustawiłam moją prowizoryczną toaletkę :) i chyba znalazłam dobre miejsce na kręcenie :) ale nie o tym teraz. 

Chciałam wam przedstawić kilka nowości z LE Essence na styczeń 2013. Ja znalazłam tam parę perełek, i zaraz idę do DM, hihi muszę obczaić nowe tereny! więc może coś tam już znajdę :) 

Essence w styczniu wypuszcza aż 3 Limitowanki, i w każdej coś mi się podoba! W prawdzie nie jestem wielka fanka tej firmy, ale pomyślałam może was coś zainteresuje. Dzisiaj prezentuję Wam:

Vintage District

- essence vintage district – multi colour blush - 3.49euro - MÓJ FAWORYT, czyż nie prawda, że jest piękny?!

 - essence vintage district – eyeshadow, czyli nic innego jak kolejne cieńie do powiek. Nie wiem czemu ale strasznie przypominają one gołębie moje dziadka :D cena: 1,49 euro za cień


 
essence vintage district – gel eyeliner set. Z eyelinerami od essence nie można zrobić sobie krzywdy, są tanie i dobrej jakości! Tym razem eyeliner z pędzelkiem! cena: 2,49 euro 



- essence vintage district – duo lipstick & gloss, czyli pomadka i błyszczyk w jednym. Jakoś nie przepadam za taki produktami. Ale może kogoś zainteresuje :) cena: 2.99 euro


essence vintage district – nail art decoration kit, mój absolutny następny hit tej limitowanki! Nie jestem dobra w przyozdabianie paznokci, ale za taką cenę i tak przeróżne wzorki czemu nie :) cena: 2,49 euro.


- essence vintage district – nail polish, co tu dużo mówić :P ja nie lubię lakierów essence, ale pokażę i tak. Cena 1,79 euro. 




essence vintage district – top coat gel look, ja tam swojego ulubionego top coata mam więc go nie zdradzę. Ale tak prezentuje się ostatni produkt z tej limitowanki :) cena: 1,69  euro.


Nom, więc to tyle na pierwszą limitowankę, następne dwie pokaże wam jutro.

Jestem ciekawa czy zainteresowało was coś.

całuję

szavka
 

niedziela, 23 grudnia 2012

WESOŁYCH ŚWIĄT! su šv. Kalėdom!



Moi drodzy,

już pewnie nie zdążę złożyć Wam odzielnych życzeń świątecznych na YouTubie więc postanowiłam, że między pakowaniem, pieczeniem i sprzątaniem usiądę na chwilkę i napiszę kilka słów.

Jest mi niezmiernie miło, że liczba osób do której się zwracam jest tak magiczna! Prawie 4400 osób na YT, ponad 320 na Blogerze,ponad 600 na Twiterze o instgramie już nie wspominając! Ja taka mała, szalona osóbka mam możliwość trafić do tylu mądrych, przepięknych osób jakimi jesteście Wy! Dziękuję za MEGA MOTYWACJĘ którą dostaję przez dziesiątki wiadomości prywatnych oraz emaili. Nawet nie wiecie jak się cieszę czytając każdy komentarz :) Arunas może to tylko potwierdzić.
Wiem, nie było mnie długo na YT, ale Wy wiecie co sie działo ostatnio w moim życiu. Na szczęście prawie wszystko mamy za sobą i teraz czekamy na 28.12 na 12 godzinę kiedy to oddam kluczyki o od mieszkania i pojadę w ''nowe'' życie.

Z okazji zbliżających się św. Bożego Narodzenia, chciałabym życzyć Wam przede wszystkim zdrowia i pięknego czasu z rodziną. Abyście w spokoju uśiedli przy świątecznym stole i wszystkie troski zostały za Wami. Nie ma nic ważniejszego niż kilka wspólnie spędzonych chwil razem w gronie rodziny. Dzieląc się opłatkiem pomyślcie o tych którzy ten wigilijny wieczór będą spędzali sami, w pracy bądz daleko od domu rodzinnego.

Życzę aby nadchodzący rok 2013 był zdrowy, troszkę szalony, pełen pozytywnych niespodzianek i beztroskich nocy! 

Całuję,
pozdrawiam,
wasza szavka i Arunas

ho-ho-ho 
<3

niedziela, 16 grudnia 2012

jarmark świąteczny we Frankfurcie nad Menem 2012

YEY!!! w końcu i mi udało się pójść na Jarmark świąteczny - WEIHNACHTSMARKT-  we Frankfurcie nad Mene! Pomimo, że mieszkam dosłownie 10min piechotą od tego magicznego miejsca nie jestem częstym gościem tak. Dlaczego? Ponieważ nie lubię, wręcz nie nawidzę miejsc przepełnionych ludzmi! Tak, nie lubie chodzić na masowe koncerty, wystawy, mecze... poprostu dostaję jakiegoś ataku PANIKI :D jestem typowym koteckiem który chodzi swoimi drogami, i nie potrzebuje masy ludzi aby dobrze i spełnionym się czuć. 

Ale czasami i ja robię wyjątki, kosztuje to mnie wiele wysiłku i mobilizacji ale czego człowiek nie zrobi aby spotkać się z najlepsiejszymi psiółkami, które poznało się własnie dzięki YouTubowi! 

Tutaj mały sneak peak ze spotkania.

p.s gdy byłam w domciu zauważyłam, że nie zrobiłam żadnego zdjęcia z moją Agnieszką aka 82Inez :/ 

 
 grzane wino, smaczne było! A kubek wzięłam sobie do domciu.  NIE! nie ukradłam go, zapłaciłam za niego 2.50 euro i mogłam go albo oddac i odzyskać pieniądze albo wziąść do domciu.

 nie za stare, nie nie :P nie trzeba było długo się zastanawiać abyśmy wszystkie 4 pojezdziły na karuzeli, na konikach. ihaaa :D

 polecam na Jarmarki chodzić wieczorem, ponieważ właśnie wtedy możemy podziwiać piękne światełka, i magicznym sposobem poczuć czar zbliżających się św. Bożego Narodzenia

 gwiazdki - lampki oraz słynne pierniczki z napisami
 
oraz na sam koniec, last but not least, tegoroczna choinka we Frankfurcie nad Mene 2012. Muszę przyznać, że ze wszystkich tych które miałam okazję podziwiać przez 4 lata, tegoroczna jest jedną z najpiękniejszych.


pięknie było, niestety się skończyło. 
Jestem przeszczęśliwa, że miałam możliwość poznać tak wspaniałe dziewczyny!
Uściskam was wszystkie bardzo bardzo 

do szybkiego

szavka

czwartek, 13 grudnia 2012

zapowiedz... HAUL oraz PREZENTY z POLSKI

Cześć Wam,
mam nadzieję, że szał przedświonteczny nie dobija was i, że macie się dobrze. Ja jestem ostatnio taaaaaak zalatana, że moim najlepszym przyjacielem stał się komuflaż ALVERDE, stosuję aby zakryć moje zmęczone ciemne czarno-szaro-fioletowo-różowe sińce pod oczyma!, który kupiłam ostanio w DM. Nazbierałam trochę tych nowości więc pomyślałam, że nakrecę ostani HAUL w tym roku 2012 :)

Jeżeli jesteście ciekawi co kupiłam i co o niektórych produktach już powiedzieć mogę, zapraszam jutro na mój kanał na YouTubie.

A tutaj mały sneak peak... 


całuję
szavka

niedziela, 9 grudnia 2012

na zdjęciach #1

 Mikołajki w przedszkolu, w domu i z Polski.

 Na kolacji Mikołajkowej <3 sowa rulez

 Podano do stołu 
Dania jak dla ptaszka a cena powaliła z nóg dobrze, że to nie ja musiałam za to zapłacić!

 Początek Zimy we Frankfurcie 2012

5km pod górkę i z górki

Bo we dwoje razniej

 Nie udany lot

tak świątecznie

całuję
szavka

sobota, 1 grudnia 2012

LADY GAGA - czarny fluid pod prysznic

Cześć Wam,

Lady Gagi nie muszę chyba nikomu przedstawiać, natomiast nie wiem czy wszyscy wiedzą, że ta szalona artystka wypuściła na rynek produkty sygnowane swoim imieniem twórczym: perfumy, żel pod prysznic i balsam. Wszystkie artykuły te zostały zapakowane w czarne dość mroczne opakowania. Muszę odrazu się przyznać, że do dnia dzisiejszego nie wąchałam ani perfum ani balsamu, natomiast dzięki Douglas Box of Beauty znalazł się u mnie fluid pod prysznic, i jeżeli perfumy pachną podobnie to muszą przyznać, że pomysł udany! 

Żel/Fluid pod prysznic, Lady Gaga, Fame jest to dość dziwny produkt, o dość ślamazarnej, ciągnącej się konsystecji. Zapach dość intensywny. Dziura/otwór przez którą wydostaje się produkt jest taaaaak duża, spokojnie mogłabym moje dwa małe palce tam wsadzić, co oczywiście świadczy o tym, że bardzo ciężko jest wydostać odpowiednią ilość żelu, tak aby się nic nie zmarnowało. 

No i kilka słów o aplikacji. Szczerze? To tak samo jakbym smołą czy też węglem sie maziała... Bardzo nieestetycznie wygląda to, i bardzo szybko chciałam go zmyć, bo nawet będąc pod prysznicem i myjąc się tym produktem, czułam się baaardzo .... brudna :/ blleee

Fajnie, że mogłam ten produkt testować, ale na 1000000% nigdy do niego nie wrócę! I cena - 19,95 Euro za 200ml! Hello?! Pogieło? wolę moje żele z Baleii za 0,65 cent :D




miałyście? znacie? 

szavka

xx